sobota, 29 listopada 2014

Zajrzyj!

Uwaga dużo treści!

To już koniec listopada?
Ten miesiąc minął mi bardzo szybko. Zaskoczył mnie spora ilością nauki i totalnym brakiem czasu na realizacje poszczególnych planów. Jak już wspominam o czasie, a właściwie o jego braku, to wypada powiedzieć kilka słów. Nowa szkoła przyniosła wiele zmian; nowych znajomych, nowe przedmioty, nowych nauczycieli, wiele stresu a przede wszystkim nowy plan godzin lekcyjnych, który niestety zalicza się do tych problematycznych. Wstaję o 8.00, wracam ze szkoły o 17.00. Myślę, że to wyjaśnia wszystko. I pomińmy fakt, że najzwyczajniej czuję się zmęczona i to, że muszę za kilka minut brać z powrotem się za książki. Przechodząc do sedna sprawy, po prostu w częstym publikowaniu przeszkadza mi oświetlenie, kiedy wracam jest już ciemno i nie mam już możliwości zrobienia jakichkolwiek zdjęć. W weekendy moi znajomi mają swoje zajęcia i to również nie jest zależne ode mnie. W okresie zimowym, mogę wam jedynie obiecać,że będę jak najmocniej się starać aby być tutaj częściej. 
~♥~
Otóż, że uroki jesieni nie pozwalają mi na tak częstą komunikację, chciałabym zaprosić was na kilka kont społecznościowych. Jeszcze kilka miesięcy temu byłoby nie do pomyślenia, abym posiadała Instagram, bądź Snapchat, ponieważ nigdy nie lubiłam przesadnie chwalić się swoim życiem. Jednak moje nastawienie do tego typu kont się zmieniło, choć nadal nie dodaję co 5 minut Snapa, czy zdjęć na Instagram(haha) to pomyślałam, że można to potraktować jako fajną zabawę.

Tą aplikację założyłam całkiem niedawno i delikatnie mówiąc nie zdążyłam wpaść jeszcze w szał instagramowy. 

Tumblr posiadam od dłuższego czasu, ale nigdy przesadnie się nim nie chwaliłam. Co dziwne, ponieważ używam go praktycznie cały czas. Oglądanie obrazków na pierwszy rzut oka może wydawać się nudnym zajęciem, jednak pozory mylą. To czasem właśnie ta strona jest największą skarbnicą inspiracji i motywacji.

Snapchat - jestemjola
Używam go dosyć często, chętnie pokazuje co robię w wolnym czasie lub po prostu co jem. Sama nie rozumiem dlaczego tak bardzo lubię robić zdjęcia jedzeniu!

Jeśli jeszcze nie lajkujecie mojego facebook to serdecznie Was zapraszam!

A co się dzieje u Was?
Czekam na relacje!

niedziela, 2 listopada 2014

"Kosogłos" Suzanne Collins

Informacje:
Autorka: Suzanne Collins
Tytuł: Kosogłos
Tytuł oryginalny: Mockingjay
Data premiery: listopad 2010
Wydawnictwo: Media Rodzina
Ilość stron: 376
Trylogia Igrzysk Śmierci
Tom 3

Opis wydawnictwa:

Katniss Everdeen wraz z matką i siostrą mieszka w Trzynastce - legendarnym podziemnym dystrykcie, który wbrew kłamliwej propagandzie Kapitolu przetrwał, a co więcej, szykuje się do rozprawy z dyktatorską władzą. Katniss mimo początkowej niechęci, wykończona psychicznie i fizycznie ciężkimi przeżyciami na arenie, zgadza się zostać Kosogłosem - symbolem oporu przeciw kapitolińskiemu tyranowi.

~♥~

Kiedy po raz pierwszy sięgnęłam po I tom tej trylogii byłam niezwykle podniecona, ponieważ przeczuwałam, że ta historia porwie mnie bez końca. Nie szczególnie się pomyliłam, a przynajmniej nieznacząco. Swoją przygodę z Suzanne Collins rozpoczęłam w 2012 roku, a III tom miałam okazję przeczytać dopiero kilka dni temu, być może dlatego trudniej przyszło mi się wczuć w historię Panem.

"Nazywam się Katniss Everdeen. Mam siedemnaście lat. Pochodzę z Dwunastego Dystryktu. Uczestniczyłam w Głodowych Igrzyskach. Uciekłam. Kapitol mnie nienawidzi."

Główną bohaterkę oprócz problemów rebelianckich dręczą burzliwe wspomnienia z przeszłości, które stale są trudną przeszkodą do pokonania. Cała problematyka stanowi sentymentalną, a zrazem burzliwą akcję, która tworzy niebanalną całość.

Katniss w III tomie stała się kompletnym wrakiem. Brutalność Igrzysk na zawsze pozostawiła ślad w jej już poszarpanej psychice po utracie ojca. Kat traci dom, jej najbliższych, a co najważniejsze czuje się odpowiedzialna za mord steki tysięcy ludzi.
"To ja was zabiłam, myślę, mijając stertę trupów. I was. Was też"

W Igrzyskach pojawia się romans, między główną bohaterką, a dwójką chłopaków z jej dystryktu. Bardzo spodobał mi się ten wątek, ponieważ nabrał on w trzeciej części znacznej brutalności, a żadna scena nie była zgodna z zasadami romansu. Bohaterowie nie zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia. Katniss, nie jest w stanie zakochać się bezwarunkowo, jej uczucia są niestabilne.

"Katniss zastanowi się, bez którego z nas sobie nie poradzi, i właśnie tego wybierze." ~Peeta, Gale

Książka od pierwszy stron stanowi przygotowania bohaterów do walki o wolność, a zrazem czytelnika stawia w napięciu oczekiwań na rewolucyjne zdarzenia. Książka od pierwszych stron bardzo oddziaływuje na nas. Odczuwamy te same emocje co Katniss i reszta bohaterów. Kłaniam czoła genialnemu zabiegowi artystycznemu Suzanne, która tym razem zapewniła, iż halucynacje bohaterów wręcz ożywają. Nie dość, że widzimy to wszystko z niezwykłą dokładnością, to serce zaczyna bić znacznie szybciej, a ręce nam same drżą, utrudniając przeczytanie kolejnych wersów. 

Przedostatni rozdział jest naprawdę imponujący, sposób przedstawienia śmierci danej osoby (nie chodzi mi tu o kobietę) obłędnie mnie zachwycił. Nie mogę się doczekać tej sceny na wielkim ekranie. Zachwyciła mnie swoja prostotą, a zarazem samo czynnością.

Ostatni rozdział był bardzo prosty, i ktoś może powiedzieć przewidywalny, ale według mnie zakończenie jest satysfakcjonujące, choć od samego początku tak naprawdę nie przepadałam za tą osobą i zdecydowanie popierałam kogoś innego. Zakończenie pozostawia pustkę, jest niedokończoną historią, która się stale pisze. 

"Potrzeba mi wiosennego mniszka, jaskrawożółtego kwiatu, który symbolizuje odrodzenie i nie oznacza zniszczenia."

Pierwszy tom mnie bezwzględnie zachwycił i nadal pozostaje moim ulubionym, może dlatego bo było to dla mnie coś nowego, niespotykanego, a zarazem prostego. Drugi tom był taki, jaki dokładnie powinien być - czarujący. Zaś trzeci stał się bardzo skomplikowaną lekturą, która czasem staje się ciężkim orzechem do zgryzienia. Mimo wszystko bardzo satysfakcjonuje mnie zakończenie, a przede wszystkim sposób uśmiercenia jednego z głównych bohaterów. 

Ocena: 10/10


Czytaliście? 
Jaka jest Wasza ocena? 
Domyśliliście się o jakiego uśmierconego bohatera mi chodzi?