piątek, 31 stycznia 2014

slow

Cześć!
Ostatnio dawno tu byłam. Mogłabym złożyć całą winę na panującą pogodę za oknem, ale nie uczciwie byłoby się nie przyznać, że uzależniłam się od serialu Hart of Dixie. Choć ja już kończę moje ferie to gorąco wam polecam ten serial na własnie przerwę od szkoły.
Moje całe ferie spędziłam w domu i dzięki temu naprawdę wypoczęłam. Zasypiałam w środku nocy, budziłam się popołudniami. A w między czasie, tak, jak wspomniałam oglądałam Hart of Dixie. We wtorek zaliczyłam wyjazd do kina na drugą cześć Hobbita. Nigdy nie byłam fanką Władcy Pierścieni, a wręcz ich nienawidziłam. Jednak ten film bardzo przypadł mi do gustu i nie mogę się doczekać aż wpadnie w moje ręce książka Tolkiena. 

Kochani, a jak wam mijają ferie?
Myślicie, że Stukostrachy to dobra książka na początek przygód z Stephenem Kingiem?

wtorek, 21 stycznia 2014

my wishlist for 2014

Cześć!
Ostatnio często was przepraszam za moją nieregularność, ale pogoda aktualnie panująca zapobiega robieniu zdjęć; ciągle pada, silny watr cały czas nam towarzyszy,a szare niebo za oknem nie sprzyja dobremu naświetleniu. Mam nadzieję, że za kilka dni pogoda ulegnie zmianie, oczywiście na lepsze. Jak na razie przygotowałam moją listę życzeń na rok 2014. 

1. Pierwszorzędna sprawą jest sprzęt do aparatu. Oczywiście taki sprzęt trochę kosztuje, ale zawsze można wszystko rozsądnie rozplanować. Czego poszukuje: porządny antywstrząsowy pokrowiec, statyw, obiektyw "Canon EF 50 mm f/1.8 II", wężyk spustowy. 
2. Bardzo wpadły mi w oko buty Nike free run 3.0. Myślę, ze te buty mogłyby pełnić funkcje zwykłych adidasów.
3. W tym roku chciałabym przeprowadzić remont mojego pokoju, choćby mały. Czas wymienić soczysty róż ścian na coś bardziej neutralnego,a moje meble 'odświeżyć'.
4. Kolejnym moim życzeniem jest płyta The xx - XX, najzabawniejsze jest to, ze znam zespół zaledwie od kilku dni, a już znam ich 3/4 piosenek. (jedna z ich piosenek widnieje na początku posta)
5. Bardzo chciałabym mieć całą kolekcję pomadek Baby Lips z firmy Maybelline. Są to zdecydowanie moje ulubione pomadki, pięknie pachną, nadają delikatny kolor ustom i świetnie nawilżają.
6. Kolejnym pragnieniem są książki Stephena Kinga, choć wstyd przyznać nie czytałam żadnej, ale słyszałam wiele pozytywnych opinii na temat jego twórczości  i nie mogę się doczekać aż wpadnie mi w ręce sławne IT

A wasza lista życzeń na rok 2014 jak wygląda?

czwartek, 16 stycznia 2014

ULUBIEŃCY KOSMETYCZNI ROKU

Cześć!
Na początku chciałabym was bardzo mocno przeprosić za jakże długą nieobecność na blogu, ale była ona spowodowana problemami z komputerem. Jednak teraz już wiem wszystko co i jak i myślę, że posty będą tworzone coraz sprawniej. 
Styczeń to czas podsumowań, więc nadszedł czas na ulubieńców roku, tym razem kosmetycznych. Mam nadzieję, ze najbliższym czasie pojawią się także inni, być może ciekawsi ulubieńcy. 

Lakiery z firmy wibo chyba znane są każdemu. Nie cieszą się zbytnio długą trwałością, ale mają kilka plusów, które rekompensują tą wadę. Przede wszystkim posiadają precyzyjny, wygodny pędzelek, który nie sprawia problemów przy malowaniu paznokci. Mają żywe kolory, a dwie warstwy spokojnie wystarczają do uzyskania  dobrego efektu. Na dodatek paznokcie bardzo szybko rosną dzięki nim.
cena: 5zł/ Rossmann
Kolejnym moim ulubieńcem żel do powiek i pod oczy z firmy Flos Lek. Po prostu brak mi słów, po kilku dniach stosowania tego żelu widoczność moich okropnych cieni w okolicach oczu zdecydowanie zmalała.
cena: 7zł/ Rossmann 
 Żaden olejek nie oddziałuje tak dobrze na kondycje moich włosów jak jedwab z firmy Biosilk. Moje włosy dzięki niemu są gładkie, miękkie i lśniące.
Cena: 6zł/ Rossmann 
Płyn do demakijażu oczu z firmy Ziaja. Płyn doskonale usuwa każdy makijaż oczu. Cena wręcz idealna - zdecydowanie na każdą kieszeń. Jedynym minusem jest tłusta dodatkowa warstwa na twarzy po demakijażu - ja ją zmywam płynem micelarnym i tyle Nie wysusza skóry.
cena: 6 zł/ Rossmann
Żel myjący antybakteryjnu, Nuno, Ziaja to porządny żel oczyszczający. Nie powoduje wysypu trądziku, oczyszcza pory, twarz wygląda przyjemnie. Ładnie pachnie, wyraźnie leczy pryszcze i nie zaognia "świeżych" niedoskonałości. Stan mojej cery wyraźnie się poprawił, wniosek: żel naprawdę działa.
cena: 7zł/ Rossmann
Alterra Sensitiv - Gesichtscreme jest jeden z najlepszych kremów, jakie do tej pory miałam. Jest cudowny, ma naturalny skład, bez parabenów i innych tego typu rzczy. Nie ma zapachu, jest delikatny, łatwo się rozprowadza, jest wydajny. Trochę przeszkadza mi, że jest w tubce, nie jest to zbyt praktyczne rozwiązanie. Świetnie nawilża, koi, "wycisza" moją cerę.
cena: 10zł/ Rossmann
Joanna, Argan Oil, Odżywka z olejkiem arganowym jest to jedna z najlepszych odżywek jakie do tej pory używałam. Dzięki niej włosy są bardzo miękkie, delikatne i są zdecydowanie w lepszej kondycji. Aż trudno uwierzyć, ale odżywka kosztuje gorsze.

cena: 6zł/ Rossmann

Czekam na waszych ulubieńców!

sobota, 11 stycznia 2014

sweater weather

Cześć!
Wieczorem, jeden dzień przed napisaniem notki mam zawsze przemyślne zdania, słowa, które mam zamiar użyć w poście, jednak jak już przychodzi co do czego nie potrafię ich wykorzystać. Wieczorem mam pełno myśli i pomysłów, a po kilku godzinach jakby zniknęły z mojej głowy. Nie mam pojęcia czym jest to spowodowane, ale już tak po prostu mam. Zapewne powinnam pisać osobisty pamiętnik, aby zdążyć zapisać wszystkie nurtujące mnie myśli. Być może mój styl pisanie byłby o wiele bogatszy i przyjemniejszy w czytaniu.  
Dzisiejszy outfit jest bardzo prosty i oczywiście jak zwykle bardzo dziewczęcy. Piękny sweter, który mam na sobie pochodzi z firmy www.FrontRowShop.com. Bez wahania mogę wam polecić ten sweter, ponieważ jest bardzo ciepły(nie straszna w nim zima) i wygodny. 
Jednak rozmiarowo jest bardzo duży i jeśli chcesz, aby ten sweter przylegał powinieneś wziąć o jeden rozmiar mniejszy. 

sweter(dokładny link do niego) - klik

czwartek, 9 stycznia 2014

My wishlist with Aupie & Lovely Shoes

Cześć!
Dzisiaj postanowiłam stworzyć przegląd(ostatnio był bardzo dawno) dwóch sklepów Aupie i LovelyShoes. Oba sklepy całkowicie się od siebie różnią, ale to dobrze! Im więcej różnorodnych rzeczy tym lepiej!

Firma Aupie jest sklepem online, który głownie produkuje ubrania. Sklep bardzo wpadł mi w oko, ponieważ ubrania tam znajdujące się, są modne i nie można ich spotkać w byle jakim sklepie. Nie jest tam drogo, a ubrania są dobre jakościowo. Oto kilka rzeczy, które wpadły mi w oko:
KLIK   KLIK   KLIK   KLIK



KLIK   KLIK   KLIK   KLIK


KLIK   KLIK   KLIK   KLIK


Sklep LovelyShoes to sklep zajmujący się głownie produkcją butów, ale to nie znaczy, ze nie można tam znaleźć ubrań! co do butów - od pierwszego wejrzenia zakochałam się we wszystkich rodzajach butów. Lecz szczególnie wpadły mi w oko trampki i sneakersy. Jest tam bardzo tani i sądzę, że na pewno kupie tam kilka par butów. Czyż nie są urocze?:

KLIK   KLIK   KLIK   KLIK



KLIK   KLIK   KLIK   KLIK

KLIK   KLIK   KLIK   KLIK

Jak myślicie będziecie często odwiedzać Aupie i LovelyShoes? Która firma bardziej przypadła wam do gustu?

wtorek, 7 stycznia 2014

The 90's with Sammy Dress

Cześć!
No i się skończyły te dni, w które budziliśmy się w południe,a obiad jedliśmy na śniadanie. Jednak w moim przypadku wczesne wstawanie i nauka nie potrwa długo, ponieważ 20 stycznia zaczynają mi się ferie. Zazwyczaj po długiej przerwie od szkoły zaczynają mnie łapać nerwy. Nie mogę zasnąć i przewracam się z boku na bok z powodu czarnych myśli. Zaczynam myśleć o egzaminie i nagle zdaje sobie sprawę, ze tak naprawdę mam ogromne braki, że mam sporo zaległych prac na plastykę, nie zdałam jeszcze gimnastyki na wf i itd. To wszystko doprowadza mnie do szału. Jednak wszystkie burzliwe myśli się rozwiewają w ciągu dnia w szkole. Wtedy zauważam, że tak naprawdę dużo rzeczy idzie mi na rękę i nie należy się tak wszystkim przejmować, więc wam też radzę, aby się mniej przejmować, a w miejsce bezsensownych rozmyśleń miło wykorzystać czas:)    

Nigdy nie mogłam się przekonać do szalonych lat 90 i 80, a co dopiero, ze będę ubrana właśnie w takim stylu. Jednak po założeniu tych wszystkich ubrań skompletowanych razem ze sobą zmieniłam całkowicie zdanie. W tym zestawie naprawdę czułam się dobrze, a bluza z firmy Sammydress.com idealnie skompletowała z elementami typowymi dla lat 90.  


trampki - Converse


niedziela, 5 stycznia 2014

Make up with Sammy Dress


 'Holy, Moley, me, oh my,
You're the apple of my eye,
Girl I've never loved one like you.'
Cały makijaż na zdjęciu wykonany pędzlami z firmy Sammydress.com
Cześć!
Od razu chciałabym przeprosić za brak notek na blogu, ale dopiero wczoraj odzyskałam komputer z naprawy. Niestety teraz mam problem z wtyczkami. Chyba ten komputer nadaje się tylko do wyrzucania. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie odzyskam mój laptop, bo wydaje sie byc na dobrej dordze do powrócenia (chociaż) częściowej sprawności - nie oczekuję zbyt wiele po tak poważnym upadku.
W tym poście chciałabym wam zaprezentować przybory do makijażu z firmy Sammydress.com. Muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczona jakością pędzli, ponieważ sprawdzają się idealnie. Jak na razie nie będę ich zbyt często używać, ponieważ nie czuję takiej potrzeby. Jednak szczoteczka do rzęs i pędzel do nakładania pudru zawsze się przyda:) Ogólnie polecam sklep, ponieważ jest naprawdę tani!